Bramki: 1-0 Kalitta (43.), 2-0 Gorzycki (58.- samobójcza), 2-1 Świątek (74.), 2-2 Chylewski (90.), 3-2 Januszewski (90+2.).
Żółte kartki: Droż, Ratkowski, Bollin (Wda) - Kordyla, Szal (Pomorzanin).
Czerwona kartka: Słaby (Wda, 30. - pozbawienie rywala realnej szansy zdobycia bramki).
Sędziował: Piotr Ciesielski (Włocławek).
Wda: Zapała - Słaby, Droż, Kubiak, Kozłowski P. (86. Kozłowski Sz.), Adamczyk, Majka, Ratkowski, Januszewski, Rybacki (76. Węgrzyn), Kalitta.
Spotkanie derbowe w Świeciu rozpoczęło się od wspólnego badania sił. Obie drużyny nie potrafiły sobie wypracować stuprocentowych sytuacji a gra głównie toczyła się w środku pola. W 30. minucie goście wyszli z szybką akcją a wychodzącego na czystą pozycję rywala niezgodnie z przepisami zatrzymał Paweł Słaby. Nasz zawodnik za to zachowanie obejrzał czerwoną kartkę i musieliśmy radzić sobie w dziesiątkę. Mimo to Wda jeszcze przed przerwą wyszła na prowadzenie. Długie podanie pod polem karnym gości przejął Michał Kalitta i fantastycznym strzałem pokonał golkipera gości. Po zmianie stron Wda również szybko zdobyła bramkę. W 58. minucie z rzutu wolnego w pole karne Pomorzanina zacentrował Tymoteusz Majka a tam piłkę glową do własnej bramki skierował Mateusz Gorzycki. Grający w przewadze goście część strat zmniejszyli w 74. minucie kiedy to Bartłomiej Świątek wykorzystał dobrą sytuację i płaskim strzałem zdobył gola. W 90. minucie świetną indywidualną akcją popisał się Antoni Chylewski i doprowadził do wyrównania. Nasz zespół jednak nie poddał się i ciągle wierzył, że można wygrać ten mecz. W drugiej minucie doliczonego czasu gry w pole karne przyjezdnych dośrodkował Kalitta, jeden z rywali głową próbował wybić piłkę jednak zrobił to tak niefortunnie, że ta spadła pod nogi Oskara Januszewskiego, który z bliska skierował futbolówkę do bramki i pokonał Kacpra Gibasa po raz trzeci. Wda zatem mimo gry przez godzinę w osłabieniu wygrała kolejne spotkanie i zachowała pięciopunktową przewagę nad drugim w tabeli Chemikiem.
