Zepsute święto Tłuchowii
Tłuchowia Tłuchowo - Wda Świecie 0-2 (0-1)
Bramki: Ratkowski (41.), 0-2 Rybacki (52.)
Żółte kartki: Bieńkowski, Cichosz, Rybacki, Kieplin, Redek (Tłuchowia) - Ratkowski, Widz, Januszewski, Rybacki, Słaby, Kalitta (Wda).
Czerwona kartka: Cichosz (67. - za drugą żółtą, Tłuchowia).
Sędziował: Piotr Ciesielski (Włocławek).
Wda: Zapała - Widz, Słaby, Wypij, Kubiak, Ratkowski, Januszewski (67. Adamczyk), Wenerski, Majka (75. Węgrzyn), Rybacki (75. Kozłowski), Kalitta.
Mecz w Tłuchowie miał dzisiaj wyjątkową oprawę. Gospodarze uroczyście otwierali nowy stadion. Były między innymi: podziękowania, gratulacje, znakomici goście i wójt gminy który jako pierwszy kopnął piłkę symbolicznie na nowym obiekcie Tłuchowii. Słowa uznania przy tej okazji należą się organizatorom bo naprawdę wszystko było dopięte na ostatni guzik a cała otoczka robiła wrażenie. Na boisku uprzejmości już jednak nie było i od pierwszego gwizdka sędziego rozgorzała walka o komplet punktów. Pierwsze minuty to optyczna przewaga Wdy, która częściej gościła pod polem karnym rywali ale niewiele potrafiła wskórać pod bramką Tłuchowii. Gospodarze w miarę upływu czasu także potrafili podejść pod nasze pole karne jednak nie zagrozili poważniej świeckiej bramce. W 41. minucie ładnie pod bramkę Tłuchowii wszedł z piłką Oskar Kubiak, jego strzał jednak obronił bramkarz lecz przy dobitce Jakuba Ratkowskiego był już bezradny i prowadziliśmy 1-0. Druga połowa rozpoczęła się od szybkiego podwyższenia wyniku. Tym razem Kubiak dograł w pole karne do Damiana Rybackiego a ten mierzonym strzałem nie dał szans golkiperowi miejscowych i było już 2-0. W kolejnych minutach więcej na boisku było fauli i utarczek słownych z obu stron co zmusiło arbitra Piotra Ciesielskiego do częstego i słusznego pokazywania żółtych kartek dla graczy obu drużyn. W 67. minucie drugą kartkę tego koloru zobaczył Damian Cichosz i Tłuchowia musiała grać w osłabieniu. Mimo to gospodarze cały czas próbowali odwrócić losy meczu jednak klarowniejsze sytuacje w kontarch do zdobycia bramek miała Wda. Najlepszych z nich nie wykorzystali Michał Kalitta i Tomasz Adamczyk. Mimo to świecianie wygrali kolejny już mecz i w dalszym ciągu z kompletem punktów przewodzą w ligowej tabeli.