Tłuchowia Tłuchowo – Wda Świecie 1-2 (1-1)
Bramki: 1-0 Brandt (41.), 1-1 Frankiewicz (45+1.), 1-2 Chruścicki (57.)
Żółte kartki: Koziatek, Nowicki, Bieńkowski, Gaul, Klepczyński (Tłuchowia) – Widz, Adamczyk, Słaby (Wda)
Sędziował: Maciej Gebler (Bydgoszcz)
Wda: Materna – Słaby, Widz, Kubiak, Safian, Adamczyk, Wenerski, Januszewski, Ratkowski (23. Frankiewicz), Majka (83. Graczyk), Chruścicki (71. Węgrzyn)
Od początku spotkania na boisku w Sierpcu trwała ostra walka o każdy metr boiska, co przełożyło się długimi fragmentami na brak dogodnych sytuacji do zdobycia bramki. Można powiedzieć, że zawodnicy obu zespołów walczyli o wygranie środka pola. Niestety już w 23.mincuie mecz zakończył się dla Ratkowskiego, który z grymasem na twarzy opuścił plac gry, a w jego miejsce wszedł Frankiewicz. Pierwsza groźna akcja gospodarzy zakończyła się bramką. Skrzydłem pociągnął Śmigrodzki, zacentrował w pole karne a tam akcję zamknął Brandt i Tłuchowia objęła prowadzenie. Nasz zespół jednak jeszcze przed przerwą wyrównał. Piłkę po dośrodkowaniu w pole karne wywalczył w szesnastce Chruścicki, a nadbiegający Frankiewicz mocno uderzył z bliska pod poprzeczkę i pokonał bramkarza rywali. Po zmianie stron aktywniejsi pod bramką przeciwnika byli nasi zawodnicy. Rozpoczęło się od strzału z dystansu Widza, który minął w niewielkiej odległości spojenie tłuchowskiej bramki. W 57. minucie po rzucie rożnym w polu karnym gospodarzy powstało wielkie zamieszanie, w którym najwięcej zimnej krwi zachował Chruścicki i z bliska wepchnął piłkę do siatki. Chwilę później Januszewski z dystansu uderzył w środek bramki co nie sprawiło problemów bramkarzowi Tłuchowii. W odpowiedzi wyczyn jego skopiował Gaul ale i Materna nie miał problemów z obroną. W 85.mincuie powinno być po meczu, Januszewski wpadł w pole karne i uderzył w słupek a dobijający Frankiewicz posłał piłkę obok bramki. Ta sytuacja mogła się zemścić, albowiem w 90.minucie Adamczyk w polu karnym sfaulował rywala i sędzia wskazał na wapno. Do piłki podszedł Klepczyński ale jego intencje wyczuł nasz golkiper i w świetnym stylu wybronił strzał z rzutu karnego. Po kilku doliczonych minutach arbiter zakończył mecz i Wda mogła świętować pierwszą wygraną w sezonie na obcym terenie.